Kandydatka Nowej Lewicy pokonała wojewodę pomorskiego na Kaszubach
Senacki okręg wyborczy nr 63 obejmuje powiaty: bytowski, chojnicki, człuchowski, kartuski, kościerski, w których wśród mieszkańców większe poparcie mogą mieć konserwatywni kandydaci.
Tak było w wyborach do Senatu w 2019 r. Wygrał co prawda polityk PO Stanisław Lamczyk, znany również ze swojego przywiązania do Kaszub, ale startującemu wówczas Dariuszowi Drelichowi (PiS) prawdopodobnie odebrał głosy kandydujący również z tego okręgu Waldemar Bonkowski (usunięty z PiS w 2018 r. po antysemickich wpisach w mediach społecznościowych).
W wyborach 2019 r. do Sejmu w tych okręgach przewodzili kandydaci PiS, stąd też zwycięstwo kandydatki Nowej Lewicy na Kaszubach można uważać za dużą niespodziankę.
W 2019 r. Drelich i Bonkowski zebrali łącznie więcej głosów (102 737), niż Lamczyk (90 404), ale to kandydat PO wygrał na konserwatywnych Kaszubach.
Tak też stało się w 2023 r. - w 2023 r. obok mało znanej działaczki Nowej Lewicy - Anny Górskiej i wojewody pomorskiego Dariusza Drelicha do wyborów stanęli również Sławomir Butza - popierany przez Konfederację oraz Dariusz Męczykowski (z KWW Dariusza Męczykowskiego).
Mimo silnej kampanii wyborczej Drelicha, według wyników głosowania ze wszystkich 431 obwodowych komisji wyborczych w tym okręgu, Anna Górska z Nowej Lewicy zdobyła 89 216 głosów - 38,17 proc, a wojewoda pomorski i kandydat PiS, uzyskał 79 958 głosów, czyli 34,21 proc. - podała na swojej stronie PKW.
Sławomir Butza - popierany przez Konfederację uzyskał 32 448 i 13,88 proc., a Dariusz Męczykowski (z KWW Dariusza Męczykowskiego) - uzyskał 32 092 i 13,73 proc. (PAP)
Autor: Krzysztof Wójcik
kszy/ mhr/