Działania policjantów wobec Bartosza P. nie przyczyniły się do jego śmierci
Chodzi o zdarzenie z 21 grudnia 2023 r., kiedy to policjanci KPP w Wołominie realizowali interwencję dotyczącą uszkodzenia pojazdu, której skutkiem było zatrzymanie Bartosza P. Z uwagi na jego zachowanie oraz obrażenia, które posiadał przed podjęciem wobec niego czynności, funkcjonariusze wezwali Zespół Ratownictwa Medycznego Szpitala Praskiego.
Po uzyskaniu opinii lekarza, że Bartosz P. może brać udział w dalszych czynnościach i nie ma przeciwwskazań do osadzenia go w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych, mężczyzna został osadzony, a następnego dnia przedstawiono mu zarzuty popełnienia przestępstw dotyczące uszkodzenia mienia, znieważenia funkcjonariuszy publicznych oraz posiadania środków odurzających. Po wykonaniu niezbędnych czynności Bartosz P. został zwolniony do domu.
Jak poinformowała rzeczniczka, dwa dni później, 23 grudnia 2023 r. komendant KPP w Wołominie otrzymał informację o śmierci mężczyzny i niezwłocznie powiadomił prokuraturę, Biuro Spraw Wewnętrznych Policji oraz Wydział Kontroli KSP. Podjął także działania mające na celu zabezpieczenie wszystkich niezbędnych dokumentów oraz nagrań z monitoringu znajdującego się w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych.
Czynności w celu ustalenia prawidłowego przebiegu zdarzenia podjęło także Biuro Kontroli KGP.
Tego samego dnia Prokuratura Rejonowa w Wołominie wszczęła postępowanie w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci Bartosza P.
Rzeczniczka przekazała, że z dotychczasowych ustaleń wynika, że istniały faktyczne i prawne podstawy przeprowadzenia interwencji wobec Bartosza P., a działania policjantów nie były przyczyną jego śmierci.
Dodała, że ponieważ w sprawie prowadzone jest postępowanie przez prokuraturę, policja nie może poinformować opinii publicznej o istotnych okolicznościach dotyczących zdarzenia. (PAP)
Autorka: Delfina Al Shehabi
del/ apiech/